SANUS PER AQUAM, czyli zdrowy dzięki wodzie.

Jedną z cech osób z Zespołem Pitta-Hopkinsa jest to, że wprost kochają wodę, a kontakt z nią sprawia, że są szczęśliwe.

Rodzica zadaniem jest tchnąć wiatr w skrzydła swojego dziecka. Rozwój następuje szybciej, nowe umiejętności pojawiają się chętniej, gdy dziecko robi to, co sprawia mu radość. Nasza Pani Ela mówiła, że najlepsze dla procesu rehabilitacji byłoby znaleźć to, co Szymkowi sprawia frajdę i pracować nad tym.

Od lat Szymek pływa ze Stowarzyszenem ToMaSens. https://tomasens.org.pl/

Wchodzi do wody zawsze z uśmiechem, kocha te zajęcia, kocha gdy woda błyszczy, pluska, chlapie. Lubi wykonywać zadania, cieszy go, gdy coś się uda. A udaje się dużo. Na początku myśleliśmy, że dla Szymka zajęcia te będą po prostu okazją do wesołego popluskania się w wodzie, tymczasem on nauczył się pływać samodzielnie z makaronem…

Energia zajęć z Asią Heretą i wolontariuszami ze Stowarzyszenia jest niesamowicie pozytywna i budująca, rehabilitacja przynosi efekty, a dla Szymka jest wielką frajdą! … – i ToMaSens!